Arsen jest niebezpieczny szczególnie dla kobiet

Korelacja między obecnością pierwiastka a ryzykiem raka jest bardzo mocna. –  mówi Prof. Jan Lubiński.

Reklama

Po tekście DGP o rekordowym stężeniu toksycznego arsenu w Głogowie (w badaniach moczu ok. 2 tys. mieszkańców u co piątego wykryto przekroczenie norm pierwiastka) rozpętała się burza. Jak ustalił DGP, sprawą zajmie się na najbliższym posiedzeniu rada nadzorcza KGHM Polska Miedź (do tego koncernu należy Huta Miedzi Głogów, której działalność przyczynia się również do zagrożenia).

– Przygotujemy program edukacyjno-profilaktyczny dla wszystkich bez względu na to, czy się badali, czy nie – zapowiada Marta Dytwińska-Gawrońska, rzeczniczka prezydenta Głogowa.

U mieszkańców Głogowa, gdzie znajduje się huta KGHM, wykryto w organizmach stężenie arsenu przekraczające normy…

  • Nie zaskakuje mnie to, arsen to problem okolic uprzemysłowionych. A kiedy hucznie otwierano nową instalację w KGHM, od razu pomyślałem, że to nowe źródło wysypu arsenu do środowiska. Dlatego mieszkańców z tego regionu należy badać. Sam zaproponowałem miedziowemu koncernowi projekt „odtruwania” organizmów z pierwiastka. Ale sprawa jakoś utknęła.

Prof. Jan Lubiński – genetyk, kierownik Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie i działającego przy tej uczelni Międzynarodowego Centrum Nowotworów Dziedzicznych oraz spółki Read-Gene SA. Badania obecności arsenu we krwi i analizowanie jego korelacji z ryzykiem raka prowadzi z zespołem, w którym głównym wykonawcą jest Wojciech Marciniak.
więcej w DGP

Top