Lubiński śmieciarz. Listy czytelników

Udostępnij

Witam, taki krótki temat ostrzegawczy przed podrzucaniem śmieci. Może śmieszna sytuacja, ale karę za takie rzeczy ponosi 100 mieszkań przy ulicy Topolowej. A zapewne takie sytuacje mają miejsce na każdym osiedlu.

Reklama

Dzisiaj tj. 12 lipca 2020, Pan ze zdjęć, koło godziny 12 zaczął rozpakować elektrośmieci, jakieś stare dywany, płyty pilśniowe itd. ze swojego samochodu, Toyota prius hybryda, do śmietnika który należy do wspólnoty mieszkaniowej Topolowa. Kiedy została mu zwrócona uwaga, że po pierwsze nie jest mieszkańcem tej wspólnoty, a po drugie jest tu segregacja i nie może wyrzucić tu takich rzeczy, machnął ręką na to i lekceważąco kontynuował czynność.

Jeden z mieszkańców nie pozwolił na to aby potem wszyscy mieszkańcy płacili karę za brak segregacji, która jest narzucona przez gminę i po chamskich odzywkach tego Pana, nie chciał zabrać swoich śmieci i zamknął bagażnik, dlatego cześć jego śmieci została odłożona na jego auto. Pan powołał się na Panią z administracji (nazwisko do wiadomości red.), że wydała takie pozwolenie. Jednak nie chciał go pokazać.

Po pół godzinie prowokowania, zastraszania, grożenia sądem, komornikiem, próbował sprowokować mieszkańców bezpośrednio zachęcając do pobicia go, ale kiedy policja przyjechała po około 40 minutach i paru zawiadomieniach, zmienił pozycje na ofiarę. Zaczął mówić, że wcale nie mówił o żadnym pozwoleniu, bo takiego nie ma, i bronił się faktem, że nie wiedział, że nie może tu wyrzucić śmieci.

Podkreślmy to że jest to mieszkaniec pobliskich domków i podobne sytuacje z podrzucaniem śmieci do owego śmietnika przez osoby z tamtych domków są na porządku dziennym. Tu już nie chodzi o to, że karę za taką osobę, ponoszą mieszkańcy 100 mieszkań, ale brak godności owego Pana, który nagrywa filmiki w których zastrasza mieszkańców, którzy po zwróceniu uwagi zostali zignorowani, więc walczyli o swoje.

Podkreślmy że jest rok 2020, koleś, który jeździ hybrydowym autem, twierdzi że nie wie że nie można wyrzucać śmieci do nie swojego śmietnika i że nie wie, że elektrośmieci nie wyrzuca się tak o do kosza?

Jak bardzo nie ma się godności, żeby wymyślać historie i straszyć ludzi za swoje śmieci? Wystarczyło spakować swoje śmieci spowrotem, przeprosić i odjechać. Stać go na domek, a nie stać go na wywóz śmieci? Może przydałaby się jakaś obowiązkowa lekcja dla wszystkich mieszkańców Lubina na temat śmieci?

Pozdrawiam.

Autor: czytelnik

Top