Młodzieżowy Dom Kultury w Lubinie – dwa jubileusze i…

Udostępnij

Dnia 11 czerwca 2010 r. odbyło się uroczyste podsumowanie obchodów 40-lecia działalności Młodzieżowego Domu Kultury w Lubinie.

Z tej okazji w sali placówki odbyła się rocznicowa uroczystość/impreza, na której obecni byli m.in. przedstawiciele organu prowadzącego placówkę – Starostwa Powiatowego w Lubinie. W części oficjalnej były uroczyste przemówienia okolicznościowe, wspominki pierwszych pracowników placówki, pokaz filmowy o działalności MDK oraz prezentacje wybranych uczestników niektórych kół zainteresowań artystycznych.

Reklama

Wyróżnienie w postaci możliwości występu w części artystycznej imprezy przypadło w udziale uczestnikom emdekowskich zajęć teatralnych, kabaretowi Dyskobakterioza, uczestnikom studia piosenki AMA (Annie Wołoszyn i Marcelowi Lelo) oraz 3 gitarzystom reprezentującym koło gitarowe. Tę ostatnią pracownię udanie reprezentowali: Wojciech Wojtkiewicz, Radosław Książek i Michał Kaciuba – aktualni gitarowi rekordziści Lubina. Na zakończenie zaproszeni goście otrzymali upominki wykonane przez uczestników pracowni plastycznej MDK.

2.”Z okazji 50-lecia działalności do pracowników Młodzieżowego Domu Kultury w Lubinie dotarła wiadomość o niespodziance, jaką sprawiło im Starostwo Powiatowe w Lubinie na nowy rok szkolny.

W związku z oszczędnościami postanowiono ograniczyć w sposób drastyczny ofertę edukacyjną placówki. „Wycięto” zajęcia, które od lat cieszyły się niesłabnącym powodzeniem. Z planu zajęć znikają języki obce (angielski i niemiecki), nie oszczędzono także zajęć sportowych. Szermierka i Taekwondo nie będą już identyfikowane z MDK. To nie koniec.

Nie będziemy mogli już nauczyć się grać na gitarze, zaśpiewać w Studio Piosenki AMA czy pobawić się teatrem. Znika także koło komputerowe i fotograficzne. Dzięki trosce organu prowadzącego o wszechstronny rozwój młodych mieszkańców powiatu, około 600 z nich nie znajdzie już swoich zajęć w MDK po wakacjach.

Prawda jest taka, że Starostwo ewidentnie stopniowo likwiduje Młodzieżowy Dom Kultury w „białych rękawiczkach”. Sposób wybrano wyjątkowo perfidny, pozbywając się nauczycieli – fachowców z długoletnim stażem pracy i wieloma osiągnięciami dydaktycznymi. Z placówki odchodzi siedmiu nauczycieli z ogromnym dorobkiem pedagogicznym. Niewesoło zapowiada się nowy rok szkolny w MDK”

*** W zasadzie już od pierwszych wyborów do rad gmin i ustawy o samorządzie terytorialnym (1990 r.) w RP rozwija się dyskusja m.in. o formach organizacji jego działań w zakresie efektywności i skuteczności. Jednym z wiodących tematów, który wciąż powraca (zwykle po kolejnych wyborach samorządowych), jest reforma lub mówiąc inaczej likwidacja młodzieżowych domów kultury.

Nie inaczej jest w Lubinie. Kilka razy temat ten był brany na tapet (m.in. w 2004 r. skutkowało to przeniesieniem placówki do nowej siedziby – znaczącym poszerzeniem jej bazy lokalowej i rozbudowywaniem bazy sprzętowej). W 2011 roku na jednym z lokalnych portali pojawiła się informacja, że Młodzieżowy Dom Kultury w Lubinie będzie kolejną placówką zlikwidowaną przez władze powiatu (po likwidacji Zarządu Dróg Powiatowych i Powiatowego Centrum Edukacji i planach zamknięcia szkoły w Chróstniku).

Władze powiatu szybko zaprzeczyły i sprawa rozeszła się po kościach. Obecnie, w 2020 r., mówi się nie o likwidacji, a o restrukturyzacji – wdrażaniu programu naprawczego. Ze strony władzy samorządowej dochodzą informacje, że jest ona bardzo zainteresowana dalszą działalnością placówki.

Władza docenia sukcesy samorządowej placówki oświatowej w wielu dziedzinach i stara się wspierać jej dyrektora. Nie ma zamiaru likwidacji MDK-u, natomiast wciąż są rozmowy o tym, jak usprawnić działanie placówki i sprawić, by w pewnym sensie sama się finansowała.

Wydaje się jednak, że w rzeczy samej nie chodzi o to, by poszukiwać nowych rozwiązań poprawiających sprawność i atrakcyjność tego typu placówek – chodzi o rozpaczliwe poszukiwanie oszczędności finansowych. Głównie zaś chodzi o to, że obecnie pracownicy MDK-ów zatrudnieni są na podstawie Karty Nauczyciela, bo Młodzieżowe Domy Kultury to placówki oświatowe.

Kiedy staną się np. filiami ośrodków kultury przestaną być placówkami oświatowymi, a tym samym pracownicy będą zatrudniani na podstawie kodeksu pracy. Zamiast 18-godzinnego pensum będą mieć 40-godzinny tydzień pracy. Czy zatem Młodzieżowy Dom Kultury w Lubinie: -nazywany czasami „bastionem lubińskiej kultury”, „inkubatorem lubińskiej kultury” lub też „jedynym ośrodkiem kulturotwórczym w mieście”; -dysponujący stosownymi możliwościami i od lat skutecznie realizujący pracę u podstaw w dziedzinie szeroko rozumianej edukacji kulturalnej wśród dzieci i młodzieży z terenu miasta i powiatu lubińskiego; -placówka oświatowa szeroko dostępna oraz zapewniająca wyrównywanie szans uczestnictwa w edukacji kulturalnej (przede wszystkim dzieciom i młodzieży pochodzącej z rodzin mniej zamożnych), podzieli los wielu innych MDK-ów w Polsce – zniknie całkowicie z edukacyjnej mapy miasta czy „tylko” zostanie przekształcony w placówkę nieoświatową, prowadzącą zajęcia na zasadach komercyjnych?

„Boże chroń nas przed tymi, którzy wiedzą lepiej od nas samych, czego nam potrzeba!” (śp. prof. Jerzy Regulski – budowniczy polskiego samorządu)

Andrzej Ossowski

Top