(Nie) pierwsza ofiara płotu?

To było w zeszłym tygodniu. (…) Ulica Kwiatowa. Tuż obok Park Leśny. Ogrodzony. Na ulicy pojawia się sarenka. Płoszą ją samochody. Miota się. Biega. Usiłuje wejść do Parku – pisze mieszkaniec Lubina. 

A park jest ogrodzony. Odbija się od płotu. Ponownie wbiega na ulicę. Nadjeżdżający samochód nie zdążył wyhamować. To nie pierwszy raz, kiedy spotykamy się z relacjami skutków jakie dla leśnej zwierzyny ma ogrodzenie tak dużego terenu – pisze na Facebook świadek zdarzenia.

Park jest ogrodzony od ponad roku. Jak myślicie: czy wydanie ponad miliona złotych na płot wokół lasu to dobra decyzja?


(relacja świadka zdarzenia)

Jeden z pikników w Parku

Przypomnijmy o niestawianie płotu i Park Leśny, nieprzerwanie od ponad roku walczy Stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców. pisząc petycję do prezydenta, na sesjach rady miejskiej, organizując także liczne pikniki w Parku Leśnym. Niestety bez skutku.

Na początku był to spontaniczny oddolny ruch zwykłych mieszkańców Lubina, ale brak reakcji ze strony władz miejskich, ignorowanie ich postulatów, oraz to, że władze nie chciały w ogóle rozmawiać z nieformalną grupą, wymusiło na nich założenie stowarzyszenia.

Od tamtej pory postanowili nie tylko zawalczyć o Park Leśny, ale także żeby głos mieszkańców stał się słyszalny i o inne ważne sprawy dla Lubina.

W tym roku postanowili wystartować do wyborów samorządowych.

Zdjęcie z posta użytkownika Facebook NIE dla Parku Militarnego w Lubinie
Zdjęcie z posta użytkownika Facebook NIE dla Parku Militarnego w Lubinie

Autor: RoS

Czytaj także:

Lubin. Jutro zanoszą petycję do Prezydenta Lubina w sprawie Parku Leśnego

 

Top