Pracownicy KGHM – Ludzie z pasją. Dziś pan Zdzisław Bortnik i jego historia perfekcji

Udostępnij

Wracamy do serii: pracownicy KGHM ludzie z pasją. Dziś pan Zdzisław Bortnik i jego historia perfekcji.

Zdzisław Bortnik – specjalista od automatyki, od 43 lat w Hucie Miedzi „Cedynia” w Orsku. Kierownik Wydziału Miedzi Beztlenowej. Od 1977 roku obserwuje, jak Oddział i jego pracownicy wprowadzają nowe technologie i adaptują się do dynamicznych zmian w hucie.

Reklama

Priorytet, jaki wszystkim przyświeca? Najwyższa jakość!

– Od początku byliśmy bardzo nowoczesną walcownią – mówi Zdzisław Bortnik.

– Bazowaliśmy na technologiach firm z Niemiec, Szwecji i Stanów Zjednoczonych, a sam proces CONTIROD oparty jest na belgijskiej licencji, i to fachowcy z tamtych krajów, mimo żelaznej kurtyny, nadzorowali montaż i uruchomienie poszczególnych węzłów instalacji. To były światowe standardy i tak pozostało do dziś. My – z czego jestem dumny – dodawaliśmy do instalacji w HM Cedynia swój wkład. Śledząc na bieżąco rozwój technologiczny w branży zyskiwaliśmy fascynujące obszary wiedzy o naszym produkcie i wdrażaliśmy nowe rozwiązania.

Jak komputery pomogły w dojściu do perfekcji 

Dla Bortnika priorytetem zawsze była troska o jakość walcówki. W przeszłości kontrola produkcji wymagała drobiazgowej i długotrwałej analizy przeprowadzanej manualnie poprzez sprawdzanie wszelkich parametrów oraz żmudne obliczenia.

Często wiązało się to z koniecznością zatrzymania produkcji do czasu znalezienia przyczyn obniżenia jakości i zdiagnozowania, w którym momencie ciągu wystąpił problem.

– Na przykład kiedy walcówka stawała się zbyt szorstka lub się zrywała, linia produkcyjna była zatrzymywana – opowiada Bortnik. – Zespół naszych ekspertów praktycznie prowadził śledztwo, żeby dociec przyczyn. Wszystko zmieniło się w latach 90. Komputery przyniosły możliwości szybkiego zdobycia danych i przeprowadzania ich analizy w zupełnie nowy sposób. Nasz dział kontroli jakości oraz nadzór technologii wraz z naukowcami Politechniki Wrocławskiej, wdrożyli automatyczną kontrolę wszystkich parametrów linii produkcyjnej. To była rewolucja. System umożliwił bardzo wczesną sygnalizację wszelkich zmian w jakości miedzianej walcówki.

Klient nasz pan

– W 1995 roku zaczęliśmy używać programu Ekspert Jakości i od razu poczuliśmy się jak w domu – wspomina Bortnik.

– Mieliśmy cały proces pod kontrolą. Równocześnie pojawiły się nowe wyzwania. Odbiorcy zaczęli stawiać jeszcze wyższe wymagania dotyczące właściwości walcówki. Krążki walcówki miały mieć końcówki dłuższe lub krótsze, inni zwracali uwagę na zawartość tlenu, a jeszcze inni – producenci kabli – chcieli mieć powierzchnię bez tzw. wtrąceń ferromagnetycznych o niskiej warstwie tlenków na jej powierzchni. Potrafiliśmy i wciąż umiemy dopasować się do wymagań każdego klienta – zaznacza Bortnik.

Od 2009 roku w Orsku pojawił się granulat o średnicy 8 mm, z czasem asortyment poszerzono też o granulat 12,7-milimetrowy. Zamówienia rosły tak szybko, że rok temu, 4 maja 2019, otwarto halę do produkcji granulatu.

– Zaczynaliśmy od niespełna 200 ton granulatu, dziś wytwarzamy aż 2 tys. ton w skali roku – mówi Bortnik. – Do jego produkcji wykorzystujemy walcówkę z dwóch procesów: 8-milimetrową walcówkę z linii CONTIROD oraz druty w dwóch przekrojach z procesu UPCAST. Robimy to praktycznie bez odpadów, bez zanieczyszczeń – podkreśla Bortnik.

****
Zdzisław Bortnik jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej oraz podyplomowych studiów na AGH i Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Od Prezydenta RP trzymał Złoty Krzyż Zasługi i Złoty Medal za Długoletnią Służbę.

źródło: KGHM to my

Top