KGHM. Kolejny transport sprzętu medycznego z Chin do Polski w najbliższych dniach

Udostępnij

– Na 31 marca i 1 kwietnia zaplanowane są następne transporty z Chin. W samolotach, które przylecą do naszego kraju, będą materiały ochronne i sprzęt medyczny potrzebne do walki z koronawirusem – powiedział w Polskim Radiu 24 Marcin Chludziński, prezes KGHM. – Dopóki będzie taka potrzeba, będziemy organizować transporty. Jesteśmy w stanie to robić – dodał.

Reklama

600 tys. masek medycznych, ponad 250 tys. kombinezonów, kilkadziesiąt tysięcy par gogli ochronnych oraz około 150 respiratorów. To łączna zawartość dwóch transportów z Chin, które mają wspomóc służbę zdrowia w walce z koronawirusem.

W planach kolejne dostawy

W porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą i polskim rządem dostawy organizuje spółka KGHM Polska Miedź. Pierwszy samolot z częścią ładunku przyleciał 26 marca, kolejne zaplanowane są na 31 marca i 1 kwietnia. Marcin Chludziński zaznaczył, że przygotowywane są już następne dostawy.

– Łączna wartość dotychczasowych transportów to 15 mln dolarów, czyli ok. 60 mln zł. Jeśli będzie taka potrzeba, to nadal jesteśmy w stanie je organizować. (…) Obecnie sprowadzamy to, co jest realnie potrzebne – zapewnił prezes KGHM.

Dobre relacje z Chinami owocują

Jak podkreślił, organizacja transportów z materiałami niezbędnymi do walki z koronawirusem możliwa jest dzięki bardzo dobrym relacjom KGHM-u z chińskimi partnerami.

– Oprócz tego, że jesteśmy firmą wydobywczą i hutniczą, to prowadzimy również handel. Sprzedajemy 80 proc. swojej produkcji, również do Chin. Dobre stosunki z Chińczykami powodują, że możemy szukać i zaopatrywać się we wspomniany sprzęt właśnie u nich. Bez tej współpracy trudno byłoby doprowadzić do transportów – zaznaczył Chludziński.

Rozmówca Polskiego Radia 24 stwierdził, że duży wkład w nawiązanie współpracy na polu zakupu materiałów ochronnych dla polskiego personelu medycznego miała również kancelaria premiera, jak i prezydent Andrzej Duda, który odbył na ten temat rozmowę ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi Jinpingiem.

– Było to potrzebne do tego, by ułatwić wszystkie formalności, żebyśmy mieli szybką ścieżkę dla transportów. Bez wsparcia pana prezydenta, jak i rządu, nie bylibyśmy w stanie zadziałać – podkreślił. – Pieniądze, za które kupujemy sprzęt, to w części darowizna naszej firmy, a w części są to środki jakie wrócą do nas od instytucji państwowych, które przejmą i będą dystrybuować dostarczony sprzęt – wyjaśnił prezes KGHM.

Top