95-lecie Adeli Kandut z miejscowości Obora

Udostępnij

Piękny jubileusz świętowała wraz z rodziną i wójtem Tadeuszem Kielanem Adela Kandut. Mieszkankę Obory już po raz kolejny odwiedził wójt, bowiem zgodnie ze zwyczajem takie wizyty organizowane są z okazji 90, 95 i 100 urodzin.

Życie pani Adeli, jej związek z gminą Lubin i sołectwem Obora był już kilkukrotnie opisywany w gminnych monografiach, rok temu w książce „Wschody i Zachody. Opowieści osiedleńców gminy Lubin” a w tym roku jest jedną z wielu bohaterek komiksu, który powstał m.in. na bazie tej książki.

Reklama

Adela Kandut urodziła się w Wełdzirzu w Województwie Stanisławowskim. Gdy wybuchła wojna najpierw wtargnęli Rosjanie. W szkole, w której się uczyła odgórnie cofnięto wszystkie dzieci o jeden rocznik, bo „Polska pańska” źle uczyła. Później przyszli Niemcy, wojna się skończyła, a szkoła działa w tym samym miejscu do dziś.  W 1945 roku wraz z rodzicami i dwiema siostrami wyruszyła w nieznane. Jej nową Małą Ojczyzną została Obora, w której  nadal mieszka wraz z 95-lecie Adeli Kandut z miejscowości Oboraczteropokoleniową rodziną.

– Film „Sami swoi” humorystycznie, ale dość dobrze oddaje te powojenne lata – mówi Lesław Kandut, syn Jubilatki. – Tuż po wojnie wielopokoleniowe rodziny w jednym domu albo w bardzo bliskim sąsiedztwie były wszechobecne, później się to zmieniło. Na szczęście my do dziś wszyscy jesteśmy razem.

Jubilatka jest otoczona na co dzień troską, miłością i szacunkiem. Z dużym wzruszeniem przyjmowała z rąk wójta Tadeusza Kielana kwiaty, drobne upominki i życzenia. Był także okolicznościowy tort i toast.

– Kiedyś to we wsi były wszędzie gospodarstwa, zwierzęta – wspominała z nostalgią pani Adela. Całe życie związała z rolnictwem, wychowaniem dzieci  i prowadzeniem domu.

-Dawniej rzeczywiście prawie każdy miał świnie, krowy, drób. Dziś takich hodowli nie ma, są za to na przykład alpaki – potwierdza ze śmiechem wnuk jubilatki Krzysztof Kandut, jednocześnie sołtys miejscowości, który przejął rodzinne gospodarstwo i żyje z uprawy roli.

Jubilatka doczekała się 4 dzieci, 5 wnuków i 3 prawnuków. Życzymy wielu kolejnych lat w zdrowiu i miłości!

Więcej zdjęć można zobaczyć na facebookowym profilu gminy Lubin.

Top