Cmentarz ewangelicki w Ustroniu pod Lubinem. Historia zapomniana

O tym cmentarzu historia zapomniała. Nie pamiętali o nim nawet mieszkańcy maleńkiej podlubińskiej wsi Ustronie. Jedna mapa z 1764 roku pokazywała, że był. Zacząłem szukać…

Reklama

Czy istniał naprawdę, czy pozostały jakieś ślady, czy cokolwiek jeszcze istnieje? Moja pierwsza wyprawa miała miejsce już w początkach 2015 roku. Sołtys wsi Pani Justyna Curyło nic o cmentarzu nie wiedziała. Coś słyszał jej mąż, a jako lokalizację wskazywał bliżej nieokreślone miejsce gdzieś w lesie chyba na północ od wsi. Już wtedy wspólnie poszliśmy szukać zaginionej nekropolii, jednak bez jakiegokolwiek skutku.

Kilka miesięcy później pani sołtys zadzwoniła- jest, jest! Członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Lubińskiej udali się ponownie na rekonesans. Wraz z Henrykiem Rusewiczem i Justyną Curyło poszliśmy to sprawdzić. Wczesną wiosną 2017 roku, kiedy jeszcze leśna roślinność ponownie nie wzięła w posiadanie wszystkiego co można, naszym oczom ukazał się zaginiony XVIII-wieczny cmentarz. Rzeczywiście ponad kilometr od wsi, w bardzo gęstym lesie, z dala od jakichkolwiek istniejących obecnie traktów komunikacyjnych naszym zdumionym oczom ukazał się pierwszy, potem drugi nagrobek. Coraz więcej i więcej. Resztki jakiejś kaplicy, resztki podziemi, pozarastane płyty nagrobne. Znaleźliśmy poszukiwaną od lat nekropolię.

Ziemia lubińska odsłania swoje tajemnice! Szukam dalej.

Marcin Owczarek, lat 44, Wykształcenie wyższe, mgr dziennikarstwa i komunikacji społecznej, manager, przedsiębiorca, Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Lubińskiej, Kustosz Muzeum im. Jana Wyżykowskiego, regionalista, autor książek i dziesiątków artykułów o historii Lubina i okolic, biegacz – amator, maratończyk.
lubin-nasza-przyszloscia.pl

Top