Czterolatek latek trafił w ręce mamy, a starsza pani do domu…

W pierwsze dni majowego weekendu, lubińscy policjanci czuwali nad bezpieczeństwem mieszkańców naszego powiatu. Oprócz ujawniania przestępstw i wykroczeń pomagali zmartwionej mamie szukać jej 4-letniego dziecka, a starszej kobiecie, która nie była w stanie o własnych siłach dojść do domu, bezpiecznie dotrzeć do miejsca zamieszkania.

 

Reklama

W sobotę 5 maja br. oficer dyżurny lubińskiej policji otrzymał zgłoszenie, iż na placu zabaw zaginęło 4 – letnie dziecko. Jak oświadczyła mama chłopca, na kilka sekund straciła go z oczu. Kiedy  się odwróciła, malca już koło niej nie było. Do poszukiwań chłopca włączyły się wszystkie patrole będące w służbie. W trakcie penetracji terenu dziecko zostało zauważone przez personel jednego ze sklepów na osiedlu Ustronie. Na miejsce niezwłocznie udali się funkcjonariusze, którzy potwierdzili tożsamość chłopca.  Maluch cały i zdrowy trafił w ręce wystraszonej mamy – informuje st. asp. Sylwia Serafin z lubińskiej policji.

Kolejnego dnia, 6 maja br. dyżurny lubińskiej policji otrzymał informację od pracownicy sklepu, iż kobieta, która zrobiła zakupy, z powodu choroby nie jest w stanie o własnych siłach dojść do miejsca zamieszkania. Jak ustalili policjanci, 64- latka wybrała się na zakupy poruszając się za pomocą kul. Niestety do domu nie miała już sił wrócić. Policjanci z wydziału prewencji szybko ruszyli z pomocą. Wypożyczyli wózek inwalidzki i bezpiecznie przetransportowali kobietę do miejsca zamieszkania. Lubinianka została oddana pod opiekę syna.

Dla policji zawsze cenne są informacje, dzięki którym funkcjonariusze mogą szybko podjąć interwencję i dzięki temu pomóc drugiemu człowiekowi.

za KPP w Lubinie

Top