Dożynki w Gminie Lubin

Kolorowo a przy tym tradycyjnie, ze śpiewem na ustach i tanecznie, a co najistotniejsze wielopokoleniowo bawili się mieszkańcy Gminy Lubin na kolejnych dożynkach organizowanych tym razem przez sołectwa: Wiercień, Miroszowice, Zimna Woda i Gogołowice.

Reklama

Organizacja dożynek to zasługa sołtysów i rad sołeckich oraz duże zaangażowanie mieszkańców. W Miroszowicach bawiono się świeżym powietrzu przy szkolnym boisku i placu zabaw, co skrzętnie wykorzystali najmłodsi urządzając gry i zabawy. Starostami dożynek było małżeństwo Adam i Elżbieta Kurko, którzy choć rolnikami nie są, to z przyjemnością kultywują tradycję. Do zabawy wszystkich angażował Piotr Jurenc prezes Stowarzyszenia „Bocianie gniazdo”, które współorganizowało dożynki. Wójtowi Tadeuszowi Kielanowi wręczono ogromną mapę Miroszowic z zaznaczonymi nowymi drogami i miejscami czekającymi na asfalt.

– Dużo udało nam się już zrobić w tym zakresie i obiecuję, że jeśli tylko będę miał taką możliwość, to w kolejnych latach będziemy konsekwentnie budować nowe drogi – mówił wójt.

Niespodziewanie okazało się, że wójt jest laureatem ogłoszonego podczas Miroszowickich dożynek konkursu na najlepszą nalewkę. Organizatorzy nie wiedzieli, kto ją przyrządził bowiem zgłosiła ją do konkursu pod swoim nazwiskiem skarbnik gminy, a faktycznego autora ujawniła dopiero po ogłoszeniu wyników. Była to nalewka z 40 owoców i 4 kwiatów.

W Gogołowicach także bawiono się na powietrzu na terenach przy wiejskiej świetlicy. Każdy z mieszkańców przyniósł domowe smakołyki, sołtys Urszula Kwaśna zadbała o ciepły i pożywny bigos, było dużo słodkości dla najmłodszych, a do tego strawa duchowa w postaci występów najmłodszych mieszkańców Gogołowic i zespołu Pastuszkowie. W tym sołectwie, tak jak w większości wsi Gminy Lubin jest coraz mniej rolników, ale wszyscy znają i cenią swoje korzenie, dlatego nawet jak zostanie tylko jeden rolnik, to wspólne dożynkowe spotkania będą kultywowane. Za tę możliwość integracji i spotkania dziękowali mieszkańcom Gogołowic wójt Tadeusz Kielan, Norbert Grabowski przewodniczący Rady Gminy Lubin i Sylwia Pęczkowicz-Kuduk wiceprzewodnicząca rady.

W Wiercieniu i Zimnej Wodzie najpierw dziękowano za plony podczas uroczystych mszy świętych, a później spotkano się w wiejskich świetlicach na wieczornych zabawach. Na stołach królowały domowe ciasta, sałatki i różne smakołyki. Na parkiecie zaś tańczono i bawiono się do przysłowiowego białego rana. To miejscowości oddalone od miasta i nie ma w nich tak dużo nowych mieszkańców, dlatego społeczności doskonale się znają i jeszcze lepiej wspólnie bawią.
UG Lubin

Top