Ekspresowa S3 między Lubinem a Polkowicami – postęp prac

Mamy połowę czerwca 2018 i według planów kierowcy powinni cieszyć się już z nowej dogi między Lubinem a Polkowicami. Tak się nie stało. Kierowcy na odcinek drogi S3 między Polkowicami i Lubinem poczekają dłużej, niż początkowo planowano.

 

Reklama

14-kilometrowy fragment S3 z Lubina do Polkowic zgodnie z planem miał zostać oddany w połowie czerwca. To termin kontraktowy, który Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyznaczyła konsorcjum firm Salini i Pribex. W ub. roku doszło między nimi do konfliktu i zatrzymania prac na miesiąc. Opóźnień nie udało się nadgonić. Ocenić to może każdy kierowca, który koło budowy przejedzie „starą trójką”. Inwestycja wygląda, jakby wykonawca dopiero ją zaczynał, a nie kończył.

Lidia Markowska, szefowa GDDKiA, w marcu w rozmowie „Faktów Wrocław” zaklinała rzeczywistość. Zapewniała, że odcinek Polkowice – Lubin zostanie oddany w terminie. – Jest to możliwe – deklarowała.

Okazuje się, że termin oddania tego odcinka z końcem czerwca jest nierealny. Wszystko wskazuje na, że z powodu sporów z podwykonawcami, budowa potrwa jeszcze kilka miesięcy.

Zaczęło się od problemu z płatnością dla podwykonawców. Sznur ciężarówek blokował wjazd na budowę i uniemożliwiał prace. GDDKiA zapewniała, że sytuacja została wyjaśniona i prace na nowo ruszyły. Rzeczywistość jednak odbiega od tych zapewnień.

Obecnie praca na budowie ma być stale monitorowana by nie doszło do dalszych zaniedbań ze strony konsorcjum. Czy jednak opóźnienia uda się nadrobić? ( Nasz redakcja też się dołącza do stałego monitoringu budowy)

–  Opóźnienie w realizacji robót na kontrakcie jest szacowane na około 6,5 miesiąca  – W związku z nadejściem okresu zimowego, szacowana przez nadzór na budowie data zakończenia robót z uwzględnieniem opóźnień jest obecnie określana na dzień 30 marca 2019 roku.

Galeria


 

fot. GDDKiA

Top