Groźnie wyglądające zdarzenie na drodze S3. Byli kierowcy, którzy nie potrafili się zachować

Udostępnij

W niedzielę przed południem na drodze S3 rejonu lubińskiego doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego, gdzie kierujący samochodem osobowym zderzył się z pojazdem ciężarowym blokując na około 2 godziny drogę. W kolizji nikt nie ucierpiał. Niestety niektórzy kierowcy stojący w korku nie potrafili się zachować i zniecierpliwieni postanowili zawrócić na drodze szybkiego ruchu jadąc pod prąd!

W niedzielę przed południem, na 283 kilometrze drogi S3 w kierunku Legnicy doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego.

Reklama

Pracujący na miejscu policjanci ruchu drogowego lubińskiej Komendy Policji ustalili, że jadący z województwa zachodniopomorskiego mężczyzna w wieku 27 lat, z nieustalonych przyczyn najechał na pobocze, po czym stracił panowanie nad swoim Fordem i uderzył w pojazd ciężarowy, którym kierował 30-letni mężczyzna.

Pomimo mocnych uszkodzeń samochodu osobowego, nikt nie odniósł poważnych obrażeń w tym zdarzeniu. Konieczna była jedynie pomoc straży pożarnej, która musiała zneutralizować płyny eksploatacyjne jakie wylały się na jezdnię z uszkodzonych pojazdów. Droga przez niespełna dwie godziny była zablokowana, po czym policjanci puścili ruch jednym pasem zajmując się usuwaniem rozbitych aut.

Niestety nie każdy z kierowców stojących w korku potrafił się zachować. Użytkownicy drogi w sposób perfekcyjny utworzyli „korytarz życia” umożliwiając służbą szybkie dostanie się na miejsce wypadku, lecz znalazło się kilku kierowców, którzy z profesjonalizmem za kierownicą nie mieli wiele wspólnego. Kilka zniecierpliwionych kierowców wykazało się skrajną nieodpowiedzialnością. Chcąc uniknąć stania w korku zawrócili na drodze S3 i jechali pod prąd do najbliższego wjazdu technicznego, otwartego dla służb ratunkowych  na potrzeby akcji.

W tej sprawie, po otrzymaniu telefonów od kierowców, zaangażowane musiały zostać kolejne patrole policji, aby zadbać o bezpieczeństwo uczestników ruchu i nie dopuścić do tragedii. Policjanci z lubińskiej drogówki zatrzymali jedną osobę jadącą pod prąd, która ukarana została mandatem w kwocie 2000 złotych.

Przypominamy, że na drodze ekspresowej zabrania się zatrzymywania, cofania i jazdy pod prąd pod groźbą wysokich kar finansowych. Każde takie zachowanie niesie za sobą olbrzymie ryzyko spowodowania tragicznego w skutkach wypadku!


asp. szt. Krzysztof Pawlik
zastępca Oficera Prasowego
KPP w Lubinie

Top