KGHM postawi własne farmy słoneczne

Udostępnij

KGHM w końcówce ubiegłego roku przedstawił nową strategię, zgodnie z którą do 2030 roku kombinat 50 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną pokryje ze źródeł własnych i OZE. To ogromne przedsięwzięcie – KGHM jest największym odbiorcą energii elektrycznej w kraju, zużywa jej około 3,2 terawatogodziny rocznie.

Reklama

Dysponujemy terenami, które nadają się pod budowę stosunkowo dużych farm fotowoltaicznych – wyjaśnia Marcin Chludziński, prezes KGHM. Miedziowy potentat rozmawia też z firmami inwestującymi we własne źródła wiatrowe i słoneczne. Chce kupić od nich zieloną energię

– Przeprowadziliśmy szczegółową inwentaryzację terenów w grupie kapitałowej, na których możliwe byłoby zbudowanie własnych farm wiatrowych lub fotowoltaicznych. Dysponujemy terenami przemysłowymi, na których aktualnie prowadzimy rekultywację i które nadają się pod zabudowę stosunkowo dużych mocy źródeł fotowoltaicznych. Chcemy postawić farmy fotowoltaiczne w sąsiedztwie naszych Oddziałów Produkcyjnych i Stacji Transformatorowo-Rozdzielczych, aby uniknąć kosztów dystrybucji i przesyłu energii elektrycznej i mieć własną tańszą energię elektryczną. Takie projekty koncepcyjne już powstają i zakładamy, że proces wdrożenia ich do realizacji nastąpi stosunkowo szybko – zapewnia prezes KGHM Marcin Chludziński.

Wcześniej sygnalizował, że może chodzić o kilkanaście źródeł fotowoltaicznych, które są coraz bliżej realizacji. Drugą „zieloną nogą” będzie energia kupowana z zewnątrz.

– Rozmawiamy z właścicielami już funkcjonujących farm wiatrowych i fotowoltaicznych, jak i z właścicielami projektów OZE, którzy proponują nam zawarcie długoterminowych kontraktów PPA. Jest to na pewno jeden z poważnie traktowanych przez KGHM wariantów wykorzystania zielonej energii w realizacji założeń naszej strategii – wyjaśnia Rafał Pawełczyk, dyrektor naczelny ds. nadzoru korporacyjnego.

Własne źródła energii w portfolio KGHM to głównie kogeneracja – czyli jednoczesna, bardzo efektywna produkcja energii elektrycznej i ciepła.
Obecnie trwa odbiór turbozespołów pieca zawiesinowego do produkcji miedzi. Uruchamiana jest też instalacja do prażenia koncentratu, w której wykorzystywana jest para odpadowa pochodząca z procesów technologicznych. Łączna moc elektryczna tych turbozespołów to 12,5 MWe.

Kolejne źródło energii, tym razem o mocy 8,8 MW zostanie oddane do eksploatacji w 2021 roku – będzie wykorzystywać już nie tylko kogenerację, ale nawet trigenerację. Oprócz energii elektrycznej i ciepła dostarczy także chłód potrzebny do klimatyzacji kopalni.

Firm przemysłowych obierających kierunek podobny jak KGHM z pewnością będzie przybywać. Hurtowe ceny energii, wytwarzanej w Polsce w 80 proc. z węgla, rosną. Tymczasem prąd z OZE tanieje i prawdopodobnie będzie tanieć dalej.

green-news.pl

Top