Norylsk – najbardziej depresyjne i zanieczyszczone miasto świata?

Norylsk to rosyjskie centrum przemysłu metalurgicznego, jeden z najdalej wysuniętych obszarów miejskich na świecie.

Reklama

Mieszkańcy muszą się zmagać z wieloma niedogodnościami: trwającymi dwa miesiące nocami polarnymi, lodowatymi wiatrami, ekstremalnie niskimi temperaturami, obfitymi opadami śniegu czy brakiem połączeń drogowych z resztą Rosji.

Jednak syberyjski klimat wcale nie jest ich największym zmartwieniem…

Ze względu na strategiczne znaczenie tamtejszych zakładów przemysłowych, Norylsk jest miastem zamkniętym, do którego wstęp jest możliwy wyłącznie za pozwoleniem ze strony władz. Z uwagi na małą nośność gruntu, wielopiętrowe budynki osadzono na wbitych w glebę palach o długości dochodzącej do 40 metrów.

Region Norylska to niegościnna, bezdrzewna tundra. Na początku krótkiej wiosny nieutwardzone drogi w okolicy zamieniają się w nieprzejezdne rzeki błota.

Warunki pogodowe i obostrzenia administracyjne nie są jedynymi trudnościami, jakich doświadcza ludność miasta. Lokalne zakłady należące do Nornickiel, jednego z największych producentów niklu i palladu na świecie emitują do środowiska tony toksycznych substancji. Ulice pokrywa czarny śnieg a w powietrzu można wyczuć zapach siarki.

Każdego roku 500 ton miedzi i niklu i 2 miliony ton dwutlenku siarki są uwalniane do powietrza. Średnia długość życia pracowników fabryki w Norylsku wynosi 10 lat poniżej średniej w Rosji.

Federalna Służba Statystyki Państwowej uznała Norylsk za najbardziej zanieczyszczone miasto w Rosji. Mimo wszystko, duża część mieszkańców uznaje Norylsk za atrakcyjne miejsce do życia – średnie płace są tam znacznie wyższe niż w pozostałej części kraju…

 Enmaro

Top