Ocalić od zapomnienia – Dawne cmentarze Lubina. Cmentarz Małomice

Jakiś czas temu temu KAZ (adres do wiadomości autora) napisał mi o starym cmentarzu na Małomicach, komentując mój post o dawnych cmentarzach Lubina.

Reklama

Ponieważ KAZ napisał bardzo dużo interesujących rzeczy o nieistniejącym już dzisiaj cmentarzu na Małomicach, przytoczę jego e-mail:

W latach ’80 bawiłem się tam jako dziecko. Ponieważ dzieci często wchodziły do dwóch otwartych grobowców zostały zawalone wejścia. Część grobów powinna byś jeszcze widoczna, pamiętam że pod koniec lat 70 na niektórych grobach przyjezdni ludzie palili lampki – być może byli to Niemcy- nie pamiętam dokładnie…

Cmentarz został zniszczony około 1982-1984 roku. Te zarośla dookoła plusika tworzą kwadrat, północna część została zniszczona przy budowie boiska do piłki nożnej. Powinny być jeszcze widoczne obmurówki grobów i zawalone grobowce.”

Oczywiście pojechałem zweryfikować otrzymane informacje. Cóż, rzeczywiście po samym cmentarzu zostały nędzne resztki. Na jego miejscu powstało natomiast piękne boisko.

alt

Boisko w Małomicach

alt
Sam cmentarz w swoisty sposób też został uhonorowany, ponieważ dwa nagrobki pozostawiono i ogrodzono. Jedynie one dziś świadczą, że kiedyś był tutaj cmentarz.
alt

Choć rzeczywiście w okolicznych krzakach nadal można natknąć się na resztki porozbijanych nagrobków.
alt
Dawniej , jeszcze przed wojną Małomice nie należały administracyjnie do Lubina. Były osobną wioską i jako taka posiadały własny majątek, szkołę, zajazd (niem.: Mallmitz). Jednak z racji bliskości Lubina, wieś była traktowana jako częste miejsce wypoczynku, niedzielnych wycieczek i potańcówek ( już w roku 1892 gazety lubińskie zapraszały do Małomic na wieczorki muzyczne z tzw. tanzmusic).

Dziś to część Lubina, która pięknieje z każdą dekadą. Warto jednak pamiętać, że na Małomicach był kiedyś ewangelicki cmentarz, to wszak element tutejszej historii.
alt
Na zdjęciu lotniczym zaznaczone jest obecne boisko do piłki nożnej, a plusikiem zaznaczony jest środek cmentarza.
alt
Cmentarz znajdował się w miejscu zaznaczonym na planie kwadratem.

Marcin Owczarek

http://lubin-nasza-przyszloscia.blog.onet.pl

Top