Wiedzą o Osieku? Pamiętają? Oczywiście, że tak. Co kilka lat grupa Szwenkfeldystów odwiedza Osiek, miejsce urodzin ich założyciela, który urodził się w 1490 w pod lubińskim Osieku. Stworzył religię która przetrwała pół tysiąca lat i nadal ma się dobrze. Oto słów kilka o reformatorze Kasparze Schwenkfeldzie.

Reklama

W maleńkim Osieku, na rogatkach Lubina, ponad 500 lat temu w szlacheckiej rodzinie urodził się Kacper. Rodzina posiadał środki, by wykształcić syna. Więc już w wieku 15 lat młodzieniec studiuje najpierw w Kolonii, potem we Frankfurcie, by już w wieku 20 lat zostać doradcą Piastów śląskich.

To właśnie Kaspar von Ossig jest odpowiedzialny za przejście na luteranizm księcia legnickiego Fryderyka II legnickiego. Jako kaznodzieja w końcu poróżnił się z samym Lutrem i w rzeczonym Osieku założył własną religię. Nie było łatwo, od samego początku byli prześladowania, ale trwali wierni doktrynie swojego kaznodziei.

Na Dolnym Śląsku byli nawet do 1826, ale już w latach 1731-37 większość wyemigrowała do Pensylwanii (USA). Tam mieszkają do dziś i kultywują wiarę przodków.

Pałac w Osieku. Siedziba rodu Schwenkweldów.
Fot. Krzysztof Matysiak.

Marcin Owczarek

http://lubin-nasza-przyszloscia.pl

 Więcej tutaj: http://www.lubin.pl/traktuja-osiek-niczym-swoja-mekke/?fbclid=IwAR0WYB3Mb0Zdh9-FQwLNxwZSXtyin3fCRDEVjIW003-7NzBfivQWea579wM