Pobili dziennikarza za „wtykanie nosa” w sprawę Pawła Chruszcza

Fotoreporter Faktu zajmujący się na miejscu tą sprawą został brutalnie pobity i skopany przez pięciu napastników, którzy zaczaili się na niego, gdy wracał wieczorem ze spaceru z psami. „Ty policyjna kur…, to za Pawła Chruszcza, zobaczysz!” – usłyszał nasz dziennikarz.

Reklama

Do zdarzenia doszło w środę, 6 czerwca, na jednym z osiedli w Głogowie.  Reporter wyszedł z psami na spacer. Gdy wracał, pod klatką czekało na niego kilku nieznanych mężczyzn. – Już wtedy poczułem, że wydarzy się coś złego – mówi mężczyzna.

„Ty policyjna kur…! To za sprawę Chruszcza” – usłyszał. – Jeden ze zbirów zaszedł mnie od tyłu. Powalili mnie na ziemię i zaczęli kopać. Celowali w głowę, ale udało mi się zasłonić – opowiada w rozmowie z Fakt24. Ciosy otrzymywał głównie w żebra i plecy. Dzięki temu, że czworonogi zaczęły głośno szczekać, z okien zaczęli wyglądać zainteresowani sąsiedzi i spłoszyli bandytów. Reporterowi udało się podnieść i uciec napastnikom. – Moje psy tak naprawdę uratowały mi życie – mówi ofiara napaści. Sprawą zajęła się już policja.

Bandytom chodziło o sprawę tragicznej śmierci głogowskiego radnego Pawła Chruszcza, której tajemnicze okoliczności reporter pomógł nagłośnić. Polityk mógł trafić na trop poważnej afery korupcyjnej, w którą zamieszani są miejscy urzędnicy. Osoba z jego bliskiego otoczenia twierdzi, że Chruszcz miał być w tej sprawie umówiony z agentem CBA. Na spotkanie jednak nie dotarł. Niedługo potem znaleziono jego zwłoki.

W ubiegły wtorek sprawę wyjaśnienia śmierci polityka przejęła prokuratura okręgowa w Legnicy. – Od tamtego czasu prokurator nieustannie zajmuje się tą sprawą, jednak jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach – mówi Zbigniew Harasimiuk, legnicki prokurator okręgowy. – Wiele rzeczy trzeba jeszcze zweryfikować. Sekcję zwłok pokrzywdzonego przeprowadzono już następnego dnia po śmierci. Zabezpieczono wszelkie możliwe ślady i dowody, a próbki biologiczne przekazano do dalszych badań – dodaje.

Jak dowiedział się Fakt24, do prokuratury cały czas zgłaszają się osoby z różnymi informacjami. – Nie wykluczamy na chwilę obecną żadnej wersji, ale trzy główne badane wątki to: samobójstwo, samobójstwo z udziałem osoby trzeciej i zabójstwo. Szczegółowo sprawdzamy także inne informacje pojawiające się w mediach – podkreśla prokurator Harasimiuk.
onet.pl

Top