Przedstawicielka Gminy Lubin głosowała na niekorzyść Gminy Lubin

Głos przedstawicielki Gminy Lubin w Radzie Powiatu lubińskiego, Doroty Matławskiej z Raszówki, przeważył o tym, że radni powiatowi odrzucili z porządku obrad dyskusję nad przyjęciem apelu w sprawie zmiany granic Gminy Lubin. Zobacz jak głosowali radni powiatowi.

Reklama

Głosem radnej Matławskiej, w kolejnym głosowaniu nie pozwolono także wójtowi Gminy Lubin Tadeuszowi Kielanowi na przedstawienie stanowiska Gminy Lubin w tej sprawie.

Kilkanaście dni temu do Rady Powiatu Lubińskiego wpłynął wniosek w sprawie przyjęcia przez radę apelu skierowanego do prezydenta Lubina w sprawie zaniechania pomysłu przejęcia przez miasto siedmiu sołectw Gminy Lubin. Przed przyjęciem porządku obrad, na wniosek starosty Adama Myrdy głosowano nad wyrzuceniem tego punktu z porządku obrad.

– Głosy w tej sprawie są podzielone dlatego uważam, że powiat powinien stać ponad podziałami i w ogóle nie powinien zajmować się tym tematem zwłaszcza, że na sesji obecni są tylko przedstawiciele gminy a nie ma nikogo z miasta – mówił starosta Myrda w imieniu zarządu powiatu.

– To bardzo ważny problem społeczny. Prezydent chce przejąć te sołectwa, które przynoszą największe dochody, co zaszkodzi Gminie Lubin. Jeszcze jako przewodniczący rady zapraszałem na tę sesje prezydenta Lubina. Nie mamy wpływu na to, że nie przyszedł i nie delegował nikogo – ripostował radny Tadeusz Maćkała.

Radny Adrian Wołkowski wnioskował o to, by pozwolić obecnemu na sali wójtowi Gminy Lubin na przedstawienie stanowiska w tej sprawie. Na sesji byli także inni przedstawiciele gminy, w tym przewodniczący Rady Gminy Norbert Grabowski.

Głosowanie w sprawie usunięcia z porządku obrad apelu dotyczącego przejęcia przez miasto siedmiu sołectw zakończyło się wynikiem 12 za 11 przeciw. Rada powiatu nie zajęła się w ogóle tym tematem.

„Za” była m.in. radna Dorota Matławska z Raszówki. Pytana przez dziennikarzy dlaczego zagłosowała przeciwko apelowi odpowiedziała, że ten projekt uchwały był niezgodny z prawem.

Nie pozwolono także wójtowi Tadeuszowi Kielanowi na przedstawienie stanowiska gminy w tej sprawie. Głosowanie za wprowadzeniem takiego punktu do porządku obrad zakończyło się wynikiem 10 za, przeciw 12 (w tym głos radnej Doroty Matławskiej ) i jeden głos wstrzymujący Barbary Skórzewskiej.

Dlaczego radna Matławska nie pozwoliła by wójt się wypowiedział? – Nie odpowiem – odpowiedziała radna.

– Wiem z doświadczenia, że w poprzednich latach rada podejmowała apele w różnych sprawach. To co się dzieje teraz jest bardzo poważne i niepokojące – mówił po głosowaniach wójt Tadeusz Kielan.- Bardzo mi przykro, że w taki sposób rada, w tym przedstawicielka Gminy Lubin, potraktowała mieszkańców Gminy Lubin. Nasza sytuacja jest dramatyczna. Prezydent realizuje plan spłaty gigantycznego zadłużenia miasta przejęciem ponad 65% naszych przychodów. Dzieje się to przy bardzo dużym sprzeciwie mieszkańców. W najbliższy poniedziałek rozpoczynamy oficjalne konsultacje w tej sprawie.

– Przeprowadziłem już wiele sesji i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że przychodzą przedstawiciele innego samorządu z wójtem na czele i nie daje się im możliwości wypowiedzenia, zwłaszcza w tak ważnej dla mieszkańców sprawy. Gmina Lubin jest przecież ważna częścią powiatu lubińskiego! – mówił Norbert Grabowski, przewodniczący rady Gminy.

SR/UG Lubin

Top