Regionalny browar wynosi sztukę na ulice

Scena jak żywa, przedstawiająca średniowieczne targowisko cieszy wzrok mieszkańców Namysłowa. Obraz o powierzchni 335,44 m² przenosi nas do 1348 roku, kiedy to król Kazimierz Wielki zawarł tu z Karolem IV Luksemburskim pokój namysłowski. Legenda głosi, że traktat ten uczczono piwnym toastem.

Reklama

240 litrów farby, 1 400 godzin, 13 artystów oraz jedna wspólna idea browaru oraz gminy Namysłów, tyle trzeba było, aby zwykłą szarą ścianę przemienić w malarskie arcydzieło. Mural ozdobił ścianę przy skwerze Profesora Leszka Kuberskiego vis a vis siedziby Browaru Namysłów. Powstał dzięki współpracy regionalnego browaru z władzami miasta.

– Chcieliśmy wnieść odrobinę radości, kolorów w codzienność mieszkańców Namysłowa i tak zrodził się pomysł na mural. Namysłów to miasto o bogatej historii i browarniczych tradycjach, więc co do tematyki muralu, byliśmy zgodni – opowiada Czesław Wojciech Szczepaniak, Prezes Zarządu Browaru Namysłów.
Zanim powstały pierwsze szkice, mecenas projektu Browar Namysłów wspólnie z władzami miasta przeprowadził konsultacje społeczne. Pomysły mieszkańców miasta, lokalnych władz i browaru, Grupa Murall przeniosła na mierzącą niemal 13 metrów wysokości ścianę.

– Mural przedstawia dzień targowy na namysłowskiej starówce, na pierwszym planie na koniu dumnie prezentuje się król Kazimierz Wielki. Staraliśmy się wiernie odwzorować realia średniowiecznego targowiska. Namysłów w tamtym okresie był ważnym ośrodkiem handlu. Inspirowaliśmy się wspaniałą architekturą Namysłowa, wprawne oko dostrzeże Bramę Karkowską oraz wieżę nieistniejącego już kościoła pw. św. Andrzeja – opowiada projektant muralu – Radosław Barek, Grupa Murall.

Wielkoformatowe malowidło zachwyca dbałością o detale, obraz jest przestrzenny, stojąc tuż przed nim mamy wrażenie jakbyśmy znajdowali się w samym centrum wydarzeń, targowisko aż kipi od gwaru kupców i lokalnych rzemieślników. W ostrołukowym oknie wieży, za kratami widać głowę Andrzeja Pentrewo, fałszerza monet oczekującego na karę ścięcia wykonaną na rynku w Namysłowie. Widoczna w oknie dziewczyna to Ludmiła Tobarskin, która zasłynęła w historii Namysłowa, burzliwym związkiem z komendantem zamku Maltzem, również straconym. Nie zabrakło również elementów podań i legend. Nad miastem góruje smok, bohater legendy Smogorzowskiej według której swoją nazwę Namysłów zawdzięcza uciekającym przed krwiożerczym gadem mieszkańcom okolic, którzy w Namysłowie obmyślali strategię walki z potworem.

– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mural spotkał się z tak ciepłym przyjęciem ze strony mieszkańców miasta. Bardzo dziękujemy mieszkańcom kamienicy przy ul. 3 Maja 23A, której ścianę zdobi mural za okazaną nam ogromną wyrozumiałość, cierpliwość i serdeczność. Mural zawdzięczamy przede wszystkim pracy artystów, którzy w 30 stopniowym upale nanosili farbę na ścianę, a także wsparciu władz miasta, które służyły wszelką pomocą na każdym etapie projektu. Cieszymy się, że efekt naszych wspólnych wysiłków, przybliży barwną historię naszej miejscowości szerokiemu gronu odbiorców – wspomina koordynująca projekt Magdalena Pawlęga, Browar Namysłów.

– Mural, jako przykład świetnej współpracy pomiędzy miastem a Browarem Namysłów, to efektowne zwieńczenie dużego dzieła jakim była rewitalizacja jednego z reprezentacyjnych placów w centrum Namysłowa. Plac, zyskując nowe imię – namysłowianina, historyka profesora Leszka Kuberskiego, otrzymał również godną oprawę dzięki zaangażowaniu wielu wspaniałych ludzi, firm i instytucji, że wspomnę tylko Browar Namysłów i firmę VELUX oraz nasze gminne spółki. Dzięki tej zgodnej i konstruktywnej współpracy Namysłów zyskał piękne miejsce do wypoczynku i rekreacji, które z pewnością będzie wspaniałą wizytówką miasta – powiedział Julian Kruszyński, Burmistrz Namysłowa.

Namysłów zachwyca architekturą, okalają go średniowieczne mury. Nad miejscowością góruje położony na terenie Browaru Namysłów zamek. W Namysłowskim browarze piwo warzy się od 1321 roku, a spacerując wąskimi uliczkami w powietrzu czuć zapach gotującej się piwnej brzeczki. Teraz można przystanąć i na chwilę przenieść się w gwarny targowy dzień średniowiecznego miasta.

 Warto odwiedzić Namysłów, niewielką miejscowość położoną na pograniczu woj. dolnośląskiego i opolskiego.

Top