Tragiczny finał wędkowania dla mieszkańca Lubina

Udostępnij

Z policyjnych statystyk wynika, że najczęściej do utonięć dochodzi w jeziorach, na drugim miejscu są rzeki, a na trzecim pozostałe akweny. Głównymi przyczynami utonięć jest kąpiel w miejscu niestrzeżonym, w miejscu zabronionym i po prostu zupełne lekceważenie zagrożeń podczas wypoczynku nad wodą, a także przecenianie swoich możliwości oraz alkohol. Pamiętajmy, że żywioł nie wybiera, a stracić życie w wodzie może każdy, kto korzysta z kąpieli lub aktywności w wodzie lub przy niej. W miniony weekend wypoczynek na legnickich akwenach skończył się tragicznie dla jednego z mieszkańców powiatu lubińskiego.

W minioną sobotę około godziny 02.00 mieszkaniec powiatu lubińskiego powiadomił dyżurnego KPP Środa Śląska, że podczas wspólnego wędkowania na dorzeczu Odry jego kolega na stromym urwisku wywrócił się i zsunął się do rzeki. Mężczyzna natychmiast wskoczył do wody, aby wyciągnąć znajomego. Po przepłynięciu kilkuset metrów 51-latek wyszedł z wody i udał się w kierunku lasu, tracąc orientację w terenie. W toku podjętych działań poszukiwawczych odnaleziono mężczyznę, któremu udzielono pomocy. Następnie przystąpiono do poszukiwań za 63-latkiem, który wpadł do rzeki. Funkcjonariuszy legnickiej Policji w akcji poszukiwawczej wsparli policjanci z ościennych jednostek Policji wraz z przewodnikiem psa, policjantów z łodzią i sprzętem do działań podwodnych z Komisariatu Wodnego we Wrocławiu, Państwowa Straż Pożarna, OSP, WOPR oraz leśniczy. Czynności zakończyły się wczoraj około godziny 12.45, gdzie ujawniono i wyłowiono z rzeki ciało zaginionego mężczyzny. Na miejscu wykonano czynności pod nadzorem Prokuratora Rejonowego z Legnicy, którego decyzją zwłoki zabezpieczono celem przeprowadzenia sekcji.

Reklama

Co zrobić, gdy widzimy topiącą się osobę:

Przede wszystkim należy powiadomić osoby postronne, aby zadzwoniły na numer alarmowy lub samemu wykonać taki telefon. Jeżeli osoba topiąca się jest blisko brzegu należy jej w miarę możliwości podać koło ratunkowe, linę, gałąź, pasek od spodni lub jakieś inne elementy ubrania lub ręcznik. Nie zaleca się podawania własnej dłoni, gdyż tonący ma bardzo silny chwyt, co może spowodować utratę równowagi ratującego i narazić ratującego na niebezpieczeństwo.

Jeśli posiadamy umiejętność pływania należy podpłynąć do osoby tonącej i zatrzymać się poza zasięgiem jego ramion, staramy się nawiązać z nim kontakt. Najczęściej szok spowodowany tonięciem jest tak duży, że jest to niemożliwe. W takim przypadku należy go obezwładnić i w dalszej kolejności doholować do brzegu.

asp. szt. Sylwia Serafin

Źródło: KMP Legnica

Top