Zaoferował opiekę nad nie swoim psem – a następnie nie miał zamiaru oddać go właścicielce.

Udostępnij

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie odzyskali 12 – letniego Yorka, którego przywłaszczył mieszkaniec Lubina i nie miał zamiaru oddać go właścicielce. Na szczęście Bibi- bo tak ma na imię zguba- jest już w domu, ku wielkiej radości jej właścicielce, a przede wszystkim dzieciom, które nie mogły się doczekać, aby z powrotem ich pupilka była z nimi.

Reklama

Jak ustalili policjanci, piesek oddalił się z terenu posesji w powiecie jaworskim. Poszukiwania właścicieli na własną rękę nie przyniosły skutku. Dzień później na portalu ogłoszeniowym pojawiła się informacja o znalezionym Yorku. Kiedy właścicielka zgłosiła się po zwierzę, znalazca poinformował ją, że już został odebrany. Nie potrafił powiedzieć dokładnego miejsca zamieszkania odbiorcy, podał tylko numer telefonu.

Kiedy pokrzywdzona skontaktowała się z tym mężczyzną, dowiedziała się, że psa nie dostanie z powrotem. Mieszkaniec Lubina uważał, że pies jest zaniedbany, dlatego go nie odda. Kolejne próby odzyskania pupila nie przyniosły skutku, a mężczyzna nie odbierał już więcej telefonu od kobiety. Według oświadczenia właścicielki, piesek jest dosyć schorowany, ma również problemy z oczami, jest pod stałą kontrolą weterynarza.

Sprawą zajęli się lubińscy kryminalni, którzy ustalili adres zamieszkania podejrzanego o przywłaszczenie psa. Okazał się nim 25 – latek z Lubina. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Dobrowolnie poddał się karze.

Bibi, 12–letni York wrócił do domu, ku wielkiemu szczęściu i radości jego właścicieli, a zwłaszcza dzieci, które aż miesiąc musiały czekać na powrót swojego ukochanego pupila.

asp. szt. Sylwia Serafin

Oficer Prasowy KPP w Lubinie

Top