Zadawanie zadań domowych niezgodne z prawem? Strajk rodziców i dzieci?

Udostępnij

Zadawanie przez nauczycieli prac domowych jest niezgodne z prawem – uważa Rzecznik Praw Ucznia. Okazuje się, że nie ma żadnych przepisów pozwalających nauczycielom rozporządzać wolnym czasem uczniów. Lukę w prawie zauważył Krzysztof Olędzki, społeczny Rzecznik Praw Ucznia, który skierował do Rzecznika Praw Obywatelskich wniosek o zakazanie zlecania uczniom zadań domowych. Młodzież jest zachwycona.

Reklama

Wpłynęło do mnie bardzo wiele skarg od rodziców, oburzonych ilością zadań, jakie muszą popołudniami odrabiać ich dzieci. Wielu uczniów poświęca na naukę w szkole i w domu nawet kilkanaście godzin, ucząc się nieprzerwanie przez siedem dni w tygodniu. Sprawdziłem, co na to przepisy i… okazało się, że nie ma w tej kwestii żadnych regulacji. Tymczasem szkoły publiczne działają podobnie jak urzędy i nie wolno im robić niczego, na co nie zezwala prawo. Na tej podstawie skierowałem do Rzecznika Praw Obywatelskich wniosek o zakazanie obarczania uczniów zadaniami domowymi. Ta praktyka łamie bowiem konstytucję i konwencję praw dziecka.

Rzecznik Praw Obywatelskich udzielił odpowiedzi na pismo Krzysztofa Olędzkiego, Rzecznika Praw Ucznia, kwestionujące zasadność zadawania przez nauczycieli prac domowych uczniom. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich obowiązek nauki, zapisany w ustawie o systemie oświaty, jest realizowany m.in. w drodze obowiązku szkolnego, przy czym obowiązek szkolny polega głównie, choć nie wyłącznie, na uczęszczaniu na zajęcia w szkole określonego typu. Integralną częścią obowiązku szkolnego są na równi: przygotowanie ucznia do zajęć lekcyjnych, obecność ucznia w szkole podczas prowadzenia zajęć, a także utrwalenie zdobytej w czasie zajęć wiedzy.

Potwierdzają to również kolejne przepisy ustawy o systemie oświaty, z których wynika, że rodzice mają obowiązek m.in. zapewnienia regularnego uczęszczania dziecka na zajęcia szkolne, a także obowiązek zapewnienia dziecku warunków umożliwiających przygotowanie się do zajęć szkolnych. Przygotowanie się do zajęć szkolnych oznacza m.in. odrobienie zadania domowego, tj. przygotowanie odpowiedniego materiału do lekcji lub wykonanie ćwiczenia mającego na celu utrwalenie przerobionego w szkole materiału. Ponadto, zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół, statut szkoły określa obowiązki uczniów, w tym obowiązki w zakresie udziału w zajęciach edukacyjnych, przygotowania się do nich oraz właściwego zachowania w ich trakcie.

W związku z powyższym trudno jest przyjąć, napisano w odpowiedzi Rzecznika, że odrabianie prac domowych przez uczniów szkół publicznych jest pozbawione podstaw prawnych. Jednak nie ulega wątpliwości, że zakres materiału przeznaczonego przez nauczycieli do przygotowania przez uczniów w domu powinien uwzględniać indywidualne możliwości każdego dziecka oraz prawo do odpoczynku i regeneracji. Zdaniem Rzecznika, zasadę tą narusza m.in. zwyczaj zadawania uczniom obszernych prac domowych do wykonania w czasie ferii szkolnych oraz innych dni wolnych od nauki. W związku z powyższym, zasadnym wydaje się takie ukształtowanie programu nauczania w szkołach i placówkach oświatowych, aby encyklopedyczną wiedzę zastąpiła nauka umiejętności praktycznych oraz kształcenie ogólne pozwalające na zdobycie zawodu i prawidłowy rozwój psychofizyczny dzieci i młodzieży.

A co na to Rzecznik Praw Dziecka ?

Rzecznik Praw Dziecka skrytykował praktykę zadawania uczniom prac domowych. Zauważył, że to ingerencja szkoły w życie prywatne dzieci i ich rodzin, przerzucanie na rodziców odpowiedzialności za jakość edukacji szkolnej oraz naruszenie przepisu art. 31 Konwencji o prawach dziecka, w której Polska uznała prawo dzieci do wypoczynku, spędzania czasu z rodziną i uczestniczenia w życiu kulturalnym i społecznym.
Rzecznik tłumaczy, że uczniowie mówią, że są przemęczeni i zniechęceni do zajęć szkolnych. Zwraca także uwagę, że z badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Edukacyjnych wynika, że zadawanie prac domowych nie przyczynia się do wzrostu efektywności nauczania. Co więcej, nadmierne obciążanie nimi dzieci może w niektórych sytuacjach skutkować spadkiem możliwości edukacyjnych uczniów. Rzecznik uważa więc, że należy położyć większy nacisk na zadania w formie projektów, których celem będzie utrwalanie i wykorzystywanie zdobytej wiedzy w sposób praktyczny.

Rzecznik Praw Dziecka proponuje minister edukacji, aby ta powołała zespół ekspertów, który opracuje minimalne standardy w zakresie zadawania uczniom prac domowych, w tym dopuszczalnego obciążania uczniów takim obowiązkiem.

Co odpowiada MEN ?
Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowiada – uczniowie nadal będą odrabiać lekcje.

Lukę prawną jednak rodzice wykorzystują i podpisują oświadczenia woli, które sukcesywnie składają w szkołach. Oświadczenie woli, mówi o tym, że rodzic nie wyraża zgody na dysponowanie, przez nauczyciela lub innego pracownika placówki oświatowej, czasem pozaszkolnym swojego dziecka.

Źródło : MEN, Rzecznik Praw Ucznia, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, chojnakulturalnie.pl

Top